Śpiączka
Komentarze: 3
Kolejny weekend przespany. Nie wiem jak to jest, ale od dłuższego czasu każdy weekend przesypiam, razem z Byczkiem. Nie zależnie od tego czy jest ładna pogoda czy nie, nic nam się nie chce. Nie mam mowy by gdzieś pojechać, pospacerować czy nawet iść do pubu. W tygodniu wszystko jest OK., w weekend ogarnia nas śpiączka. W sobotę byłem zmuszony jechać na wizję lokalną. Mino tego, że umówiłem się na piętnastą to ledwo wstaliśmy.
W sobotni wieczór spotkała mnie kara. Nie wiem, za co bo ostatnio byłem grzeczny. Pod czas zakupów, w Tesco spotkaliśmy takich dwóch, co to mi wielce na nerwy działają. I oczywiście, ku wielkiej uciesze Byczka wpadliśmy na nich przy kasie. Stali kilka osób przed nami, więc Byczek z zapałem komentował, co kupili, kto płacił itp. a mnie wkurwienie ogarniało, bo jednym z nich Byczek swego czasu interesował się nieco przesadnie i nie ukrywam, ze nieco zazdrosny jestem.
Jedyne, co nam się udało zrobić w ten weekend to zobaczyć trzecią część „Harrego Pottera”. Strata pieniędzy i dwóch godzin. Naprawdę nie rozumiem, co te wszystkie bachory w tym widzą. O ile część pierwsza miała nędzny, bo nędzny, ale zawsze klimat bajki tak im dalej tym gorzej.
Mimo zarzucanej mi niekonsekwencji na blogu pojawi się dzisiaj kolejny link.
Dodaj komentarz