sie 01 2004

Piątek 30-07-2004


Komentarze: 0

Niespodziewanie zrobiła się ładna pogoda. Miłe zaskoczenie zwłaszcza, że wszystkie prognozy pogody zapowiadały deszcz do soboty.

Późnym popołudniem pojechałem po Byczka do Katowic. Niespodziewanie spotkaliśmy pod teatrem Iwonę i Beatę z jakąś jeszcze jedną dziewczyną. Oczywiście nie obyło się bez pytań o mój plecak, zdjęcia itp. Trochę dziwnie było je oglądać bez chustek na głowie…

 

Po powrocie do domu dostałem od znajomego smsa, że właśnie stracił pracę. Niespodziewanie i bez powodu. Ciekawe, czemu takie przykre niespodzianki przytrafiają się ludziom, którzy na nie nie zasłużyli…

 

Wieczorem byliśmy z Byczkiem w kinie na „50 pierwszych randek”. Nie wiem jak można tak spaprać taki wdzięczny temat. Nie potrzebnie ktoś starał się zrobić z tego komedię. Momenty śmieszne trafiały się rzadko, częściej żenujące – reżyser miał dość nieciekawe poczucie humoru. Postać pomocnicy głównego bohatera z czymś mi się kojarzyła i dopiero następnego dnia skojarzyłem – Agentka KGB z „Brendy Star”. Ten sam wygląd, fryzura, zachowanie… Ogólnie pozostał niesmak po spapranym temacie.

 

byk-po-raz-drugi : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz