Radosna strona życia...
Komentarze: 2
Męczący ale całkiem fajny. Rysują się całkiem nowe, interesujące perspektywy. Z resztą nie to jedno cieszy. Byczek w ostatnim tygodniu udowodnił, że jednak można na niego liczyć przez co związek zaczyna nabierać bardziej realnego kształtu a ja zaczynam podchodzić do tego znacznie bardziej optymistycznie. Wychodzi na to, że ludzi mogą do siebie zbliżyć nawet najbardziej prozaiczne czynności i efekt jest o wiele lepszy gdy działania są spontaniczne a nie robione na siłę byleby tylko uszczęśliwić drugą osobę.
Dodaj komentarz