Wątpliwa rozrywka
Komentarze: 0
Z racji tego, że mieliśmy darmowe bilety ważne do końca roku trzeba było odbyć przymusową wizytę w kinopleksie. Wybór był trudny bo filmów w tym tygodniu grają mało i albo je widzieliśmy albo były totalnie szmirowate. Padło na "Facet z ogłoszenia" przez co mało sam nie padłem - podczas seansu z nudów. Takie słodkie, cukierkowe komedyjki już mi się zdecydowanie przejadły. Reżyser wyraźnie wzorował się na "Masz wiadomość". Obsada była kiepska i powstało coś mało śmieszne i dość nudne. Humor sytuacyjny wątpliwy, dialogi cienkie. Odradzam. Chyba, że jesteś dwunastolatką z problemami emocjonalnymi.
Po za tym reżyser podpadł mi sposobem przedstawienia gejów. Jaką rozrywkę może zaproponować gej w celu pocieszenia koleżanki? Oczywiście kosmetyczkę i tipsy... Nie chcę się czepiać czy filozofować ale takie obrazki miast śmieszyć to tylko mnie wkurzają. Nie można pokazać czegoś normalnego jak w "Sześć stóp pod ziemią"?
Dodaj komentarz