Archiwum 03 sierpnia 2004


sie 03 2004 Tendencja spadkowa
Komentarze: 1

Od kilku dni, z co raz to większym obrzydzeniem patrzę na siebie w lustrze. W maju o siebie nie dbałem, bo nie było czasu, potem miesiąc w Iranie też zrobił swoje a dzieła dokończył leniwie przeżyty lipiec. Już powoli zaczynam zapominać jak wygląda siłownia i niestety widać to po mnie. Co gorsza wraz ze spadkiem potencjału fizycznego zaczynam odczuwać spadek potencjału intelektualnego. Niech te wakacje wreszcie się skończą, wrócę do pracy, obowiązków i życie wróci do normy.

 

Dziś w Newsweeku’u  przeczytałem dość ciekawy artykuł na temat ks. Jankowskiego. Podoba mi się obiektywizm autora. No i wreszcie ktoś zauważył i głośno to powiedział, że ksiądz to jest zawód i jak w każdym zawodzie trafiają się ludzie wykonujący go lepiej lub gorzej. No i nie ukrywam, że szkoda mi ludzi, dla których kościół jest autorytetem – muszą teraz przezywać, co i raz większe lub mniejsze rozczarowanie a to na pewno zmieni ich system wartości i stosunek do wiary.

 

Dziś był drugi dzień z rzędu bez nieporozumień i awantur. Pojechałem po Byczka, zaliczyliśmy centrum handlowe, zjedliśmy obiad w Ikea i było tak jakoś miło i rodzinnie.

Żeby jednak nie było za dobrze Byczek uszczęśliwił mnie informacją, że w MediaMarkt po raz kolejny zgubili nam negatyw. Tym razem tylko część filmu a nie cały, ale fakt jest faktem. Trzeba było nie oszczędzać tylko oddać do Kodaka wyszłoby nie wiele drożej a znacznie bardziej bezstresowo. No i jakość też by była nieco lepsza…

 

byk-po-raz-drugi : :