Archiwum listopad 2005


lis 20 2005 Urodziny
Komentarze: 3

 I o kolejny rok starszy. Tym razem Byczek. Z grzeczności nie napiszę które to urodziny, z resztą i tak wygląda młodziej niż ja. Prezent dostał połowiczny, na razie książkę, potem będzie koszula jak znajdzie się ta odpowiednia. Jak na razie odpowiednią wzorem znaleźliśmy we Franco Feruzzi, niestety rozmiar nie ten więc zakup musi poczekać. Chodząc po róznych sklepach i oglądając koszule zaczynam się zastanawiać z czego utrzymują się takie sklepy jak Sunset czy Intermoda. Wybór koszul powalający na kolana tak do 8 wzorów, reszta ubrań (łachów) uszyta tak, że szkoda mówić. W Sunset powaliły mnie sweterki z plasiku w kolorze wściekłej śliwki za jedyne 199. Kiedyś ruscy na stadione sprzedawali podobne... taniej.

Po za tym myślę, jak przekonać Byczka do stroju innego niż tshirt, dzinsy i sweterek jak do pasania krów. W pewnym wieku to juz nie wypada, zwłaszcza do pracy.

byk-po-raz-drugi : :
lis 20 2005 Straż nocna
Komentarze: 0

 Z wielką ciekawością poszliśmy do kina na „Straż nocną”. Tyle się słyszało, że to super, że taki rosyjski Matrix i... niestety wielka kicha. Film chaotyczny, lekko niezrozumiały, bez sensu??? Kilka dni później, na jakimś portalu przeczytałem wywiad z reżyserem chyba. I wszystko stało się jasne. Skoro powycinali dużo scen ze względu na to, że film był... za długi, to potem takie efekty.

W każdym razie nie polecam.

byk-po-raz-drugi : :
lis 20 2005 SCC
Komentarze: 2

 W piątek niczego nie nauczony wcześniejszymi doświadczeniami postanowiłem wyciągnąć Byczka na otwarcie Silesia City Center. Ze względu na obowiązku służbowe dotarliśmy tam na szczęście koło 18 jak ten największy tłum juz się przewalił. I tak się zastanawiam co mi zawsze do głowy strzela bo wszystko odbywa się według jednego schematu: najpierw mam ochote mordować ludzi czekając w roku na wjazd na parking, potem chuj mnie strzela podczas szukania wolego miejsca na tymże parkingu a na koniec wychodze po 10 minutach bo mnie ci wszyscy ludzie z zwłaszcza tłumy gówniaży niemożebnie wkurwiają.

Tym razem widząc wielki korek pojechaliśmy do AKS i tam, na prawie pustym parkingu zostawilśmy auto. Carrefour czy co tam jest musiał mieć ciężkie chwile... A podróż tramwajem 4 przystanki była wręcz przyjemnością w porówaniu z szukaniem miejsca pod SCC.

Chodzenia po sklepach miałem dość po dziesięciu minutach bo po prostu nie dało się nic kupić przez tych wszytskich ludzi. Ja lubie oglądać, przymieżyć a szarpać się z innymi o każdą sztukę czegoś co ma napis zniżka czy promocja.

Przy okazji zaoszczędziłem przynajmiej 1500 PLN bo NIE KUPIŁEM telewizora. Obaj coś tam oglądaliśmy, broń Boże z zamiarem kupna oczywiście ;-), co prawda padła propozycja „no to może weźmiemy” ale lenistwo górą. Od razu stwierdziłem: ale ty zostajesz z TV a ja jade po auto, na co Byczek, ze nie, on nie chce tu czekać, ja no to, że też nie chcę i w ogóle po co nam ten TV. No własnie po co? I po temacie.

Uciekliśmy z tamtąd po tym jak tłum wciągnął Byczka do sklepu Reportera.

byk-po-raz-drugi : :
lis 01 2005 Związek otwarty...
Komentarze: 4

Nie, nic z tych rzeczy ;-) Ku rozczarowaniu co niektórych osób oświadczam, że nie zaczęliśmy skakać na boki jednak...

Poszukuję sztuki "Związek otwarty" w reżyserii Krystyny Jandy, w inscenizacji Teatru TV. Posiada ktoś?

byk-po-raz-drugi : :