Archiwum 22 maja 2005


maj 22 2005 Radość życia...
Komentarze: 0

W końcu zrobiło się ciepło, ładnie, wszystko się już obudziło do życia po zimie a ja dalej mam podły nastrój. Z Byczkiem się kłócę z częstotliwością dwa razy na tydzień, w pracy się wkurwiam, w domu irytuję i ogólnie nie jest za wesoło.

Na początku czerwca firma urządza spotkanie integracyjne a ja się ciągle zastanawiam czy jechać. Nie ukrywam, że z niektórymi osobami bym się chętnie spotkał, z niekórymi lepiej nie ;-) a innym najchętniej nakładł bym po mordzie za całokształt współpracy. Byczek oczwiście marudzi, że lepiej jak nie pojadę, bo jak to pięknie dzisiaj określił "tylko się spiję, zrobię się łatwy i jeszcze go zdradzę". Sensu to mnie ma za grosz, bo gdybym go chciał zdradzić to bym to zrobił a) już dawno; b)na trzeźwo; c)na miejscu. Pomijając już drobny fakt, że jak się spiję to nie seks mi w głowie a inne rozrywki raczej niewinne. Od wyjazdu skutecznie odstrasza mnie fakt, że musiałbym wydać masę kasy, wziąć się za siebie ze dwa tygodnie wcześniej i doprowadzić się do jakieś normalnego wyglądu. A nie chce mi się.

Dziś wybraliśmy się na spacer. Krótko, bo tylko trzy godziny ale i tak uważam to za sukces. W ubiegłym tygodniu urządziłem z tego powodu straszną awanturę. Pogoda była śliczna a Byczek spał do 15 prawie. Zapowiedziałem ukrucenie wylegiwania się w wyrku, wprowadzenie wiosenno-letniej, lekko starwnej kuchni i ogólnie zapoczątkowanie bardziej aktywnego trybu życia. Przy okazji wyładowałem na nim wszytskie złości, on sobie tez nie pożałował no ale skutek odniosłem. W tym tygodniu na spacer nie musiałem Byczka długo namawiać.

Spacer i co niektórzy napotkani ludzie uświadomili mi, że: przez ostatni rok zapuściłem się strasznie, przytyłem, ogólnie nie jest dobrze a co najstraszniejsze doszedłem do etapu kiedy wolałbym być dwa lata młodszy niż dwa lata staszy. Cudownie zdrowy tryb życia doprowadził do tego, że chyba po raz pierwszy zaczynam mieć kompleksy na tyle swojego wyglądu. A dodatkowo zero chęci by co kolwek z tym zrobić tak na poważnie.

byk-po-raz-drugi : :