Archiwum 28 lipca 2004


lip 28 2004 Zazdrość.
Komentarze: 0

Odebraliśmy dziś resztę zdjęć z Iranu. Co najważniejsze nie tylko odbitki ale i nagrane na CD. Całość wyszła trochę drogo ale warto było. Przy okazji dokupiłem drugi album. Nie mogę jednak odżałować aparatu Byczka. Po dwóch tygodniach mieliśmy już ponad 300 zdjęć a ktoś to wszystko spokojnie ukradł i zmarnował. Zostało jedynie to, co robiły dziewczyny. Dobre i to.

 

Oczywiście, żeby nie było za miło Byczek w Sferze rzucił głupim tekstem typu „zobacz, kto tam jest, może ty wróć do domu a ja zostanę”. Miało to być w charakterze kawału, ale jakoś bardzo mnie to nie rozśmieszyło. Powiedziałem tylko, żeby przemyślał to, co mówi, a w ogóle to może się z nim przespać. Tym razem udało mi się mu dość porządnie dosrać. Chyba zrozumiał, że wszystko ma swoje granice a po ich przekroczeniu moja zazdrość o niego zmienia się w zwykłą obojętność.

 

byk-po-raz-drugi : :
lip 28 2004 Oko za oko...
Komentarze: 0

Pogoda paskudna, jak co dzień a do tego sąsiedzi robią remont albo rozwalają blok sądząc z odgłosów. Wiercą w ścianach od siódmej rano i już mnie zaczyna coś trafiać. Chyba pojadę po Byczka i odbierzemy dziś odbitki zdjęć. Z dwojga złego wolę deszcz od świdrowania w ścianach.

 

Co do Byczka to… chyba nigdy tak do końca go nie zrozumiem. Ciągle mam żal za niedzielę, że to, że na mnie nakrzyczał, że nie potrzebnie użyłem siły wobec Krzyśka. Zdecydowanie tego nie rozumiem i nie czuje się ani trochę winny. Przyjeżdża obcy facet, usiłuje pobić kogoś, kogo kocham i ja mam na to patrzeć spokojnie? Odruch chronienia bliskich jest we mnie zbyt silnie zakorzeniony by nie reagować na coś takiego. Z resztą myślę, że każdy normalny facet zrobiłby tak samo. Jakoś nie uważam, żeby zasada „jak ktoś cię uderzy to nadstaw drugi policzek” była właściwa. Może w czasach biblijnych, ale na pewno nie dziś. Jestem zdania, że należy walczyć o swoje i na przemoc odpowiadać przemocą.

byk-po-raz-drugi : :